Samson, Herkules i inni nazyrejczycy

Minione święta związane były z narodzinami Jezusa Chrystusa, a poniższy artykuł traktuje o Samsonie. Co obie te osoby mają ze sobą wspólnego? Otóż obaj byli nazyrejczykami. Ten termin wymaga wyjaśnienia. Nazyrejczyk to osoba, która złożyła ślubowanie nazyreatu; jest o tym mowa w Prawie Mojżeszowym (Lb 6). Śluby te mogli przyjmować mężczyźni oraz kobiety. Osoba, która przyjęła nazyreat stawała się abstynentem, nie strzygła włosów ani brody oraz nie zbliżała się do zwłok. Nazyreat nie ma nic wspólnego z miastem Nazaret poza podobieństwem wyrazowym. W związku z tym omówienia wymagałby werset

“Zamieszkał w mieście zwanym Nazaret, aby się spełniło, co powiedziano przez proroków, iż Nazarejczykiem nazwany będzie (Mt 2,23)

ale to zostawię sobie na inną okazję. Nie tylko nazyreat łączy Samsona i Jezusa. Obaj bowiem będąc wybrańcami Boga umarli, ten pierwszy umarł, aby zabić, a Ten Drugi umarł, abyśmy żyli.

Nazyrejczyka Samsona znamy przede wszystkim z jego nadludzkiej siły, ale nie na sile kończy się jego niezwykłość. Chciałbym przybliżyć kilka innych ciekawych wątków związanych z jego osobą. Po pierwsze nazyreat Samsona był wyjątkowy. Wszystkie inne osoby, które przyjmowały nazyreat robiły to z własnej woli, a przynajmniej świadomie. Natomiast za Samsona decyzję tę podjął Bóg i to jeszcze przed jego narodzeniem (por. Sdz 13,13). Bóg wybrał Samsona na tego, który miał wyzwolić Izraelitów z rąk Filistynów. Śluby nazyreatu miały stać się tego znakiem, a nadludzka siła przejawem. O jego sile jeszcze za chwilę, bo należy także wyjaśnić co znaczy imię Samson. Rzadko kiedy bowiem bohaterowie biblijni nosili imiona, które nie miały znaczenia. Najczęściej opisywały one ich charakter lub definiowały ich życie. Podobnie jest w tym przypadku. Imię Samson w języku hebrajskim brzmi שִׁמְשׁוֹן, czyli Szimszon. Pochodzi ono od wyrazu Szemesz, który  z kolei oznacza Słońce. W związku z tym imię Samson można tłumaczyć jako “Człowiek Słońca / Pan Słońce”. Ponadto miasto narodzin Samsona znajdowało się w odległości krótkiego spaceru  od Betszemesz, co tłumaczy się jako “Świątynia Słońca”. Wszystko to stało się w 1856 roku przesłanką dla profesora z Faith Theological Seminary by postawić tezę, że historia o Samsonie była hebrajską wersją mitu solarnego i jednocześnie pierwowzorem greckiego mitu o Herkulesie. Zajmijmy się przez chwilę tą hipotezą.

Domysł, że historia o Samsonie jest hebrajską wersją mitu solarnego ma swoje umocowanie jedynie w jego imieniu. Jest to faktycznie dobry punkt wyjścia, ale jednocześnie w tym miejscu kończą się podobieństwa. W micie solarnym – klasycznym jego przykładem jest mit o Herkulesie – bohater utożsamiany ze słońcem wykonuje dwanaście heroicznych prac, zwykle pokonując dwanaście zwierząt lub bestii – tak jak słońce “pokonuje” dwanaście zwierząt przechodząc przez 12 znaków zodiaku. Samsona możnaby uznać za wcielenie tego mitu, gdyby dało się wykazać, że podobnie jak mityczne słońce pokonuje dwanaście zwierząt. Gary G. Cohen dokonał wprawdzie porównania dwunastu prac Herkulesa z “dwunastoma pracami” Samsona, bo faktycznie da się tak uporządkować wydarzenia z życia Samsona by taką liczbę uzyskać, jednak przy bliższej analizie okazuje się, że zestawienie to dokonuje się kosztem naciągania faktów [link]. Samson jest więc po prostu niesamowicie silny, ale jego siła nie bierze się ze słońca i nie wykonuje “dwunastu prac”. Hipotezę solarną można więc odrzucić.

Dużo bardziej obiecująco wygląda hipoteza, że to Samson był pierwowzorem greckiego herosa Herkulesa. Obaj byli nadzwyczajnie silni. Obaj rozpoczęli swoją “działalność” od pokonania lwa, a zakończyli po podstępie kobiety i sami wybrali rodzaj swojej śmierci. Zwykle przy rozważaniu takich mitologicznych historii próbuje się ocenić, czy bohaterowie o których one traktują mogli rzeczywiście istnieć lub czy mieli swój pierwowzór. Okazuje się, że Herkules mógł być prawdziwym człowiekiem, a konkretnie wodzem w Tirynsie, z okresu kultury mykeńskiej (1600-1100 p.n.e.). Pojawia się on w znanym utworze literackim – Iliadzie. Jest w niej herosem, który godzi swoimi strzałami Herę i Hades. W Odysei zaś jest już najbardziej czczonym człowiekiem dawnych czasów:

Z herojami przeszłości nie równam się przecie
− Jam nie Herakles ani Eurytos z Ojchali −
Bo ci łucznicy niemal bogom wyrównali [link].

Dopiero Około VI w. p.n.e. pojawia się po raz pierwszy motyw dwunastu prac Herkulesa w poezji Pisandra i Stesichorusa. Zatem jego postać jeszcze w czasach starożytnych na przestrzeni blisko tysiąca lat stała się postacią legendarną, której siłę opiewały teksty greckich poetów. Motyw “dwunastu prac” został przypisany Herkulesowi i to długo po jego śmierci. Jeśli jednak był faktycznie kimś bardzo silnym i potężnym i do tego wodzem to nie wydaje się niczym niezwykłym, że przeszedł do historii jako półbóg. Skupiając się teraz na historycznym, czyli prawdziwym Herkulesie, można postawić pytanie, czy jest możliwe, żeby jego osoba miała coś wspólnego z biblijnym Samsonem?

Sięgnijmy do zawartych w Starym Testamencie informacji o Samsonie. W Księdze Sędziów czytamy, że Samson sądził Izraela przez 20 lat, które wypadły w okresie dominacji Filistyńskiej – około XI w. p.n.e. F.W. Farrar uważa, że elementy życiorysu Samsona właśnie wtedy przeniknęły do legendy o Herkulesie za sprawą Fenickich kupców [link]. Obaj walczyli z lwem, ulubioną bronią były proste przedmioty – ośla szczęka / kij, obu zdradziła kobieta (Dalila / Dejanira). Badacze są na ogół zgodni, że postać Samsona w Biblii nosi wiele znamion historycznej autentyczności. W porównaniu do innych postaci z Księgi Sędziów wiemy o nim najwięcej.

Niedawno, bo w 2012 roku w Bet Szemesz mieście leżącym przy granicy państwa Filistynów znaleziono małą (15 milimetrów) pieczęć, która przedstawia człowieka walczącego z lwem. Pieczęć datowana jest na XII w. p.n.e. [link]. Sama w sobie nie dowodzi oczywiście istnienia Samsona ani jego wpływu na legendę o Herkulesie, ale jej odkrycie dowodzi, że historia człowieka walczącego z lwem była wówczas znana i opowiadana. Lokalizacja odkrycia – miasto na granicy Izraela i kraju Filistynów pozwala przypuszczać, że oba kraje znały tę historię.

Samson z pewnością był postacią historyczną, która pozwoliła folklorowi na rozbudowanie jej w kierunku półboskiego bohatera, wyróżniającego się nadludzką siłą. Do tego rozbudowania doszło z pewnością w późniejszym okresie, a inspiracją był babiloński mit solarny (szczególnie postać Enkidu z “Eposu o Gilgameszu”, on także był niesamowicie silny i pokonał lwa gołymi rękami). Autorzy Księgi Sędziów zachowując postać Samsona wolną od mitologicznych i magicznych rys pozwolili sobie na pewne puszczenie oka w stronę późniejszych czytelników. Jego ostatnia wybranka miała na imię דלילה Dalila, w języku hebrajskim jej imię oznacza “tę, która osłabia”. Co gorsza w jej imieniu kryje się także hebrajski wyraz lajla, który z kolei oznacza “noc”. Trudno o bardziej wymowny koniec dla kogoś o imieniu “Pan Słońce”.

*w języku angielskim istnieje nawet przymiotnik od jego imienia: samsonite – jest to właściwie nazwa firmy produkującej torby, plecaki i walizki. W 1910 Jesse Shwayder tak właśnie nazwał swoją pierwszą torbę.

“Pieczęć Samsona”, Bet Szemesz, XII w. p.n.e.