Kto trafił do nieba?

Starożytna „Sumeryjska Lista Królów” wzmiankuje o siedmiu przedpotopowych „władcach”, którzy są odpowiednikami biblijnych potomków Adama i Ewy[1]. Jednym z nich jest Utuabzu, król Sippur, nazywany też Adapą, który został wzięty do nieba. Utuabzu występuje na jednej z list jako siódmy w kolejności, tak samo jak Enoch w Rdz 5,18. Utuabzu trafił do Apsu – miejsca przebywania solarnego bóstwa Ea. Czy nie jest zastanawiające, że Enoch żył na ziemi 365 lat, co jest równe ilości dni obiegu Ziemi dookoła Słońca?

To interesujące, że wedle przekazu Starego Testamentu pochwyceni zostali tylko dwaj bohaterowie wiary: Enoch i Eliasz, podczas gdy istnieli także lepsi od nich kandydaci do pochwycenia. O Enochu wiemy tylko, że „chodził z Bogiem”, co jest oczywistym świadectwem jego sprawiedliwości, jednak sposób przekazania tej informacji pozostawia pewien niedosyt. Poza tym Noe również „chodził z Bogiem”. Czemu jego nie spotkał podobny los (por. Rdz 6,9)?

A Mojżesz? W Księdze Powtórzonego Prawa jest krótka wzmianka o jego śmierci i pogrzebie (por. Pwt 34,5), lecz nie ma przekazu na temat miejsca jego pochówku. Owo niedopowiedzenie na temat miejsca śmierci i lokalizacji grobu, którego nigdy nie odnaleziono, wzbudziło zainteresowanie niektórych biblistów. Zaczęli oni domniemywać, że los Mojżesza mógł być inny niż reszty śmiertelników. W końcu, co może znaczyć zdanie, że „Bóg JHWH pochował Mojżesza”? Jeśli Bóg chowa człowieka, to co się z nim dzieje? Później w Liście Judy jest wzmianka o tym, że archanioł Michał „z diabłem wiódł spór […] o ciało Mojżesza”. Tego rodzaju stwierdzenie ani nie potwierdza, ani nie wyklucza tezy o pochwyceniu Mojżesza. Spór Michała z diabłem, biorąc pod uwagę naturę istot w niego zaangażowanych, nie musiał odbywać się na ziemi, ale poza nią. Co więcej, można dojść do wniosku, że diabeł symbolizuje tutaj śmierć, a Michał – życie. Ta scena może więc być traktowana jako opis pochwycenia lub uniknięcia śmierci. Może więc Mojżesz nie umarł lecz został pochwycony? Tradycja mówiąca o tym, że Mojżesz uniknął losu zwykłych śmiertelników musiała być żywa, skoro Ewangeliści relacjonują spotkanie Mesjasza z Eliaszem i właśnie Mojżeszem na Górze Przemienienia[2].

Przypisy:

[1] J. Rogerson, Ph. Davies, The Old Testament World, London 2005, s. 203.

[2] Interesujące jest pewne powiązanie między śmiercią Mojżesza, pochwyceniem Eliasza a starym kananejskim kultem umarłych. Otóż wszystkie te historie łączy jedno miejsce. Mojżesz zmarł „na górze Nebo, na szczycie Pizga, który jest naprzeciwko Jerycha” (Pwt 34,1), Eliasz został pochwycony „nad brzegiem Jordanu (2Krl 2,13), naprzeciwko Jerycha, także w tym miejscu znajduje się do dziś tak zwany „Okrąg Refaim”, okrąg po hebrajsku to גלגל, co jest także nazwą miasta, z którego Eliasz i Elizeusz wyszli (2 Krl 2,1) „gdy Pan zamierzał unieść Eliasza”.