Spis treści
Pan Jezus wypowiedział do Piotra następujące słowa: „Dam ci klucze Królestwa Niebios. Cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane i w niebie, a cokolwiek rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane i w niebie.” Czym są owe klucze niebios? Jak mamy rozumieć słowa o wiązaniu i rozwiązywaniu? Czy Piotr dostał władzę równą boskiej? Aby odpowiedzieć na te pytania musimy na moment zdystansować się od samych słów i spojrzeć na kontekst sytuacji, w której zostały one wypowiedziane. Później należy zbadać czy podobnie brzmiące słowa padły w jakimś innym miejscu Pisma Świętego, w jakimś innym kontekście. Na koniec można spróbować dokonać próby odczytania słów Pana Jezusa. Niestety, zdaje się, że podane poniżej przeze mnie odczytanie jest nie do końca satysfakcjonujące.
Kontekst
Interesujące nas słowa o „kluczach niebios” oraz o „związywaniu” i „rozwiązywaniu” padają w trzech kontekstach. Za pierwszym razem Jezus używa tych wyrażeń w słowach skierowanych do Piotra (por. Mat 16,19). Za drugim razem używając tylko słów o „związywaniu” i „rozwiązywaniu” zwraca się do pozostałych swoich uczniów (por. Mat 18,18), rozszerzając tym samym grono adresatów. A trzeci raz podobne słowa padają w rozmowie z uczniami będącymi świadkami zmartwychwstania, zaraz po tym jak Jezus tchnął na nich Ducha (por. J 20,23). W tym trzecim przypadku zamiast „wiązania” i „rozwiązywania” mamy słowa o odpuszczaniu i zatrzymywaniu grzechów, co zdaje się być pewną interpretacją „wiązania” i „rozwiązywania”, a może poprostu janową wersją tego samego sformułowania.
Mat 16,19 | Mat 18,18 | J 20,23 |
---|---|---|
I dam ci klucze Królestwa Niebios; | Zaprawdę powiadam wam: | – |
I cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane i w niebie,a cokolwiek rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane i w niebie. | Cokolwiek byście związali na ziemi, będzie związane i w niebie;i cokolwiek byście rozwiązali na ziemi, będzie rozwiązane i w niebie. | Którymkolwiek grzechy odpuścicie, są im odpuszczone,a którym zatrzymacie, są zatrzymane. |
Już z samego tego krótkiego zestawienia wypływa pierwszy wniosek. Słowa te słyszał nie tylko Piotr, a także inni uczniowie Jezusa. A jeśli tak to Jezus nie nadawał w ten sposób ludziom specjalnego autorytetu. Inaczej musielibyśmy uznać, że został on dany dość dużej liczbie osób, tak dużej, że uległby całkowitemu rozmyciu. Autorytet, aby mógł być efektywny musi być skupiony. Wiemy także z późniejszych zapisów Listu do Galacjan, że rolę przywódczą w pierwszym zborze chrześciańskim sprawowali Jakub, Kefas i Jan (por. Gal 2,9). Zatem nie o autorytet tutaj chodzi.
Jezus wypowiadał te słowa w sytuacjach, gdy znajdował się sam z uczniami. Dodać należy także, że „wiązanie” i „rozwiązywanie” nie padają nigdy jako samodzielna wypowiedź, ale w następstwie wypowiedzi wcześniejszych. W pierwszym wypadku wypowiedź Jezusa poprzedza wyznanie Piotra, w drugim pada w kontekście omawiania dyscypliny wewnątrz społeczności, a w trzecim po daniu Ducha Świętego uczniom. Za każdym razem więc słowa te są jakby ilustracją tego co stało się wcześniej, bądź też wyjaśniają jakie są konsekwencje wcześniejszych wyznań/wydarzeń.
Znaczenie użytych słów
Z katolickiego punktu widzenia sens tych wyrażeń zdaje się być w pełni zrozumiały. Jeśli Kościół (pisane przez duże „k”) jest odbiciem Królestwa Bożego, papież jest namiestnikiem samego Boga, to słowa o wiązaniu i rozwiązywaniu pasują do kontekstu idealnie. Apostoł Piotr dostał najwyższe insygnia władzy na ziemi, a dzięki nim może wprowadzać ludzi do nieba.[1] Nie wszystkich jednak takie wyjaśnienie satysfakcjonuje.
Wydaje mi się, że za dużo uwagi przykłada się do wyrażenia „cokolwiek zwiążesz będzie związane”. Ono, jak wspomniałem, brzmi bardziej jak wyjaśnienie, rozszerzenie, a nie samodzielne zdanie. Także fakt, że wyrażenie to pada w trzech kontekstach, po trzech różnych okazjach wskazuje, że spełniało ono raczej funkcję podobną do „amen”. Niemniej jednak postarajmy się wniknąć głębiej w znaczenie tego wyrażenia. Zacznijmy jednak od „kluczy niebios”, ponieważ one stają się w pierwszym przypadku pretekstem do powiedzenia „cokolwiek zwiążesz…”.
Klucze niebios
Warto podkreślić w tym miejscu, że mówimy o „kluczach niebios”, a nie o „kluczach do niebios”. Czy ta partykuła ma jakieś znaczenie? Tak, bo „klucze do niebios” dają komuś władzę swobodnego decydowania kto może, a kto nie może wejsć do nieba. Takiej władzy Pan Jezus na nikogo nie scedował. Za to ten kto ma „klucze niebios” może do nich wejść, innymi słowy zostanie wpuszczony.
Klucze pojawiają się trzykrotnie w Starym Testamencie. Dwukrotnie w tekstach historycznych (por. Sdz 3,25; 1Krn 9,27) i raz w tekście poetyckim, w którym spełniają funkcję metaforyczną. Księga Izajasza 22,22 podaje słowa Boga JHWH: „Położę na jego ramieniu klucz domu Dawida, i gdy on otworzy to nikt nie zamknie, a gdy zamknie to nikt nie otworzy” (por. także Obj 3,7). Jest to wyjątkowe użycie, ponieważ wyraźnie związane jest z panowaniem nad Izraelem, ten kto ma klucz domu Dawida, tym samym nad nim panuje. Słowa, które padają w towarzystwie mowy o kluczu „gdy on otworzy, nikt nie zamknie, gdy on zamknie nikt nie otworzy” wyjaśniają znaczenie „klucz domu Dawida”. Właściwie wskazują one na absolutne panowanie. Nie jest to zatem rozumienie jakie możemy zaaplikować do słów Jezusa skierowanych do Piotra, w przeciwnym razie musielibyśmy uznać, że Jezusa dał Piotrowi władzę nad niebiosami.
Można przy tej okazji zauważyć, że „otwieranie” i „zamykanie” pełni tutaj funkcję interpretacyjną, podobnie jak później w Nowym Testamencie „wiązanie” i „rozwiązywanie”. Taki sposób wyrażania myśli przez autorów starotestamentowych jest często spotykany. Za przykład niech posłuży fragment z Księgi Izajasza: „Proś o znak od Pana twego Boga, czy to głęboko w podziemiu, czy to wysoko w górze” (por. Iz 7,10). Zakreślanie całego horyzontu, zamykanie i otwieranie, wiązanie i otwieranie, to właśnie ten specyficzny sposób wyrażania zasięgu konsekwencji wyrażenia wcześniejszego.
Związywanie i rozwiązywanie
Wiązanie i rozwiązywanie może być intepretowane na różne sposoby. Jako:
1) ustanawianie i usuwanie praw
2) rzucanie i zdejmowanie klątw / ekskomunik
3) przebaczanie i odpuszczanie grzechów
4) dokonywanie egzercyzmów
5) ustalanie wiecznego losu
6) wypowiadanie orzeczeń doktrynalnych
7) regulowanie dyscypliny kościelnej.
Zdaje się, że w słowach Jezusa należy dopatrywać się znaczenia 5 i 7. Poza tym jednak trzeba dodać, że znaczenia słów i wyrażeń, szczególnie metaforycznych się zmieniały. W tym wypadku trzykrotnie. W pierwszym znaczeniu, słowa o „wiązaniu” i „rozwiązywaniu” spotykamy w Starym Testamencie, co zostało wyżej naszkicowane. W drugim w Nowym Testamencie, a w trzecim w okresie rabinicznym, za każdym razem rozumie się przez nie coś innego.
Okres nowotestamentalny
W czasach nowotestamentalnych „związywać” i „rozwiązywać” znaczyło już coś innego niż w czasach istnienia Królestwa Izraela i Judy. Nie było wtedy monarchii, stąd i znaczenie tych słów nie mogło się do niej odwoływać. Jedyną istniejącą wówczas monarchią uznawaną przez Żydów było Królestwo Boże. Dlatego w odniesieniu do tego Królestwa należy rozumieć te słowa. W zrozumieniu tych określeń w znaczeniu nowotestamentalnym pomocą mogą służyć słowa Jezusa zapisane w Ewangelii Łukasza 11,52, gdzie czytamy: „Biada wam zakonoznawcy, że pochwyciliście klucz poznania, sami nie weszliście, a tym którzy chcieli wejść, zabroniliście”.
Możemy się tylko domyślać, że chodzi o „wchodzenie” do nieba, w sensie bycia zbawionym. Pojawia się także „klucz”, ale w połączeniu z „poznaniem”. Jest to chyba najtrafniejsze zestawienie, „klucz poznania” pozwala wejść do nieba. Co jest tym kluczem? Z pewnością nie to co oferowali Faryzeusze, gorliwie przestrzegający Prawa, a zapominający o miłości i uczciwości.
„Wiązanie” i „rozwiązywanie” zatem może równać się „wchodzeniu” lub „powstrzymywaniu kogoś przed wejściem” do Królestwa Bożego. Decydować o tym miał stosunek do wymogów Prawa, które intepretowali Faryzeusze. W znaczeniu nowotestamentowym doszło zatem do takiego przekształcenia znaczenia wyrażenia „wiązać” i „rozwiązać”.
W Starym Testamencie > absolutne panowanie
W okresie nowotestamentalnym > wejście do Królestwa Bożego
Okres rabiniczny
Z okresu rabinicznego – poźniejszego w stosunku do okresu nowotestamentowego – znamy trzecie znaczenie określenia „wiązanie i rozwiązywanie”. Odnosiło się ono do intepretacji starotestamentowych praw, interpretacje te obowiązywały, „wiązały” życie moralne gmin żydowskich, w taki sposób, że dycydowały o tożsamości Żydów.[1] Te intepretacje Prawa spełniały bardzo ważną rolę w czasie, gdy Żydzi nie mieli swojej Świątyni, państwa i niczego, poza właśnie przestrzeganiem Prawa co by świadczyło o przynależności do Królestwa Bożego. Jednak narzucenie tekstowi takiego znaczenia byłoby anachronizmem, przynajmniej tak się wydaje na pierwszy rzut oka.
Okazuje się jednak, że można sobie wyobrazić, iż ktoś, np redaktor, kopista, uznał, że „wiązanie” i „rozwiązywanie” w Mat 16,19 lub Mat 18,18 należy utożsamić z decydowaniem, która wykładnia Prawa jest obowiązująca, a która nie. Być może to redaktorzy pism nowotestamentalnych, w późniejszych czasach przypisali ten autorytet społeczności chrześcijańskiej, zamiast żydowskiej. Graham Stanton uważa, że właśnie tak należy rozpatrywać problem rozumienia tego stwierdzenia. Podaje także fragment, który jego zdaniem jest pewną sugestią, że autor Ewangelii Mateusza należał do kręgów faryzejskich i zajmował się wcześniej „wiązaniem” i „rozwiązywaniem”. Wskazuje przy tym na werset: „Każdy uczony w piśmie, który stał się uczniem Królestwa Niebios, podobny jest do gospodarza, który dobywa ze skarbca nowe i stare rzeczy” (Mat 13,52).[2] Dalej czytamy także słowa Jezusa, w których gani współczesnych mu faryzeuszy za to, że „zamykają Królestwo Niebios przed ludźmi” (por. Mat 23,13). Moim zdaniem jest to opcja godna wzięcia pod rozwagę.
Z gramatycznego punktu widzenia
Poprawne tłumaczenie greckiej wersji wyrażenia o „wiązaniu” i „rozwiązywaniu” w Mat 18,18 wprowadza także różnicę w tym jak zrozumiemy wypowiedź Jezusa: „ὅσα ἐὰν δήσητε ἐπὶ τῆς γῆς ἔσται δεδεμένα ἐν τῷ οὐρανῷ καὶ ὅσα ἐὰν λύσητε ἐπὶ τῆς γῆς ἔσται λελυμένα ἐν τῷ οὐρανῷ„. Ta uwaga odnosi się także do fragmentu Mat 16,19 i Jan 20,23 i nie wiem czy nie powinna ona zdominować pozostałych uwag, które odnoszę do tych fragmentów.
Wyrazy δέω i λύω są zapisane w czasie przyszłym dokonanym jako δεδεμένα i λελυμένα. Możemy zatem tłumaczyć tak jak mamy w Bibliach: „cokolwiek zwiążesz będzie związane” albo tak jak nakazuje literalny przekład: „zwiążesz cokolwiek związano”. Tym samym być może należy tutaj widzieć sens taki, że uczniowie będą decydować o odpuszczaniu lub zatrzymywaniu grzechów na podstawie tego co im objawi wcześniej Bóg.[3] Potwierdza to także wcześniejszy fragment z Ewangelii Mateusza, w którym czytamy, że uczniom zostało dane poznać tajemnice Królestwa Bożego (por. Mat 13, 11).
Pozostałe uwagi
Z kontekstu możemy poza tym wywnioskować coś jeszcze. Jezusowi bardzo zależało, żeby uczniowie zrozumieli, że nie jest on tym mesjaszem, którego oczekiwali Faryzeusze, czyli przywódcą politycznym, królem Palestyny. Chciał – i udało mu się takie wyznanie wydobyć z Piotra – by uczniowie widzieli w nim Syna Bożego. To wyznanie, stało się kamieniem węgielnym, na którym buduje się kościoł. (Nie na Piotrze, jak sądzi jedno z wyznań.) W tym kontekście „wiązanie” i „rozwiązywanie” może oznaczać umożliwianie lub uniemożliwianie wejścia do Królestwa Bożęgo innym przez swoje świadectwo (tak jak Piotr, por. Mat 16,19), wybaczanie grzechów (tak jak społeczności chrześcijan, por. Mat 18,18) i zwiastowanie w mocy Ducha (por. Jan 20,23).[4]
„Klucze Niebios” i „rozwiązywanie i wiązanie” w słowach Jezusa
Reasumując, „klucze niebios” nie są w Mat 16,19 synonimem władzy, ale przenośnym określeniem tego, co daje wstęp do nieba. Tym czymś jest wyznanie, że Jezus jest Synem Bożym. Dalsze losy Piotra wskazują, że nie pozostał bierny i otwierał bramy niebios innym, zwiastując im dobrą nowinę o Jezusie. W tym sensie, wszyscy mogą spełniać tę rolę.
Natomiast słowa o „wiązaniu” i „rozwiązywaniu” powinny być rozpatrywane w połączeniu ze znaczeniem jakie wypływa z użycia trybu biernego, a także jako podsumowanie wcześniejszej wypowiedzi lub sytuacji.
W pierwszej sytuacji Jezus wskazuje, że wyznanie wiary w Syna Bożego będzie miało znaczenie przy wstępie do Królestwa Bożego, w drugiej chodziło o wybaczanie sobie nawzajem przewienień w tej grupie.[5] Chyba także takie rozumienie nasuwa się po przeczytaniu Mat 18,15-18 jednym tchem. Jeśli kto zgrzeszy, a zostanie napomniany i usłucha, został pozyskany dla Królestwa, a kto nie usłucha został z niego wyłączony, wers 18 brzmi jak sformułowanie prawa, które odnosi się właśnie do grzechu i jego wpływu na bycie lub nie bycie w Królestwie.[6]
Podobne sformułowanie, które pada w Ewangelii Jana 20,23 należy rozumieć w tym samym sensie. Uczniowie otrzymawszy Ducha zostali posłani w świat by głosić ewangelię. To treść ewangelii uwalnia słuchaczy, nie głosiciele. Oni spełniają tylko rolę pośredników. Podkreśla to użycie przez Jezusa czasowników w trybie biernym. [7][8]
Są jeszcze klucze śmierci i hadesu: Jezus mówi o sobie w Objawieniu Jana: „Jestem Żyjący. Byłem umarły, lecz oto żyję na wieki wieków i mam klucze śmierci i hadesu” (Obj 1,18). Tylko On ma władzę nad śmiercią i tylko On będzie dokonywał zmartwychwstania.
” data-medium-file=”https://i0.wp.com/acalyludpowieamen.pl/wp-content/uploads/2014/07/Harrowing_of_Hell.jpg?fit=300%2C204″ data-large-file=”https://i0.wp.com/acalyludpowieamen.pl/wp-content/uploads/2014/07/Harrowing_of_Hell.jpg?fit=640%2C436″ class=”aligncenter size-full wp-image-2093″ src=”https://i0.wp.com/acalyludpowieamen.pl/wp-content/uploads/2014/07/Harrowing_of_Hell.jpg?resize=640%2C436″ alt=”Harrowing_of_Hell” sizes=”(max-width: 640px) 100vw, 640px” data-recalc-dims=”1″/>Przypisy:
[1] David L. Turner, Matthew, s. 406.
[2] Graham Stanton, Studies in Matthew and Early Christianity, s. 132.
[3] Charles H. Talbert, Matthew, s. 221.
[4] Craig L. Blomberg, Matthew: An Exegetical and Theological Exposition of Holy Scripture, s. 112.
[5] Daniel J. Harrington, The Gospel of Matthew, s. 248.
[6] R.T. France, The Gospel According to Matthew: An Introduction and Commentary, s. 275.
[7] Collin G. Kruse, The Gospel According to John: An Introduction and Commentary, s. 383.
[8] D.A. Carson, The Gospel According to John, s. 655.
witam serdecznie w Chrystusie – Bogu i Zbawicielu ..
warto także pokazać kim są papieże. i dlaczego jest istotne pojąć liczbę 666 z 13 rozdziału Objawienia Św. Jana.
Liczby poszczególnych papieży począwszy od roku 1798 (okres czasu wzmiankowany w Objawieniu 17)
1 Pius – 1+2+3+4+5+6+7+8+9+10+11+12 =78
2 Leon – 1+2+3+4+5+6+7+8+9+10+11+12+13 = 91
3 Grzegorz – 1+2+3+4+5+6+7+8+9+10+11+12+13+14+15+16 = 136
4 Benedykt – 1+2+3+4+5+6+7+8+9+10+11+12+13+14 = 105 (V i X nielegalnie)
5 Jan – 1+2+3+4+5+6+7+8+9+10+11+12+13+14+15+16+17+18+19+20+21 = 231
6 Paweł – 1+2+3+4+5+6 = 21
7 Jan Paweł – 1+2 = 3 665
**********************************************************
8 Nowe papieskie imię – 1 = 666 Franciszek I
Ponieważ sprawa jest jak widzimy b. poważna, dlatego jeszcze raz podkreślmy to że przy obliczaniu liczby bestii opieramy się na liście papieży, która wydaje się być najbardziej ścisła, liście w której nie są ujęci następujący papieże: Benedykt V, Benedykt X i Jan XVI. Lista ta różni się od oficjalnej listy watykańskiej tylko jedną pozycją, którą jest Benedykt V. Został on zaliczony do legalnych papieży prawdopodobnie tylko dlatego, że nie wiadomo było, którego papieża uznać za nielegalnego: Benedykta V czy Leona VIII. Jednak historycy są zgodni co do tego, że Benedykt V był papieżem nielegalnym i dlatego traktują go jako antypapieża. W książce: „Dwadzieścia Wieków Historii Watykanu” na str.387 autor Jacques Mercier pisze: „Jeśli Leon VII był legalnym papieżem, Benedykt V byłby antypapieżem.” Dlatego w sporządzonej przez niego samego liście papieży (znajduje się na końcu książki) Benedykt V figuruje jako antypapież . Ponieważ w historii było dwóch nielegalnych papieży o imieniu Benedykt, dlatego aktualna liczba papieży o imieniu Benedykt jest równa 105. (1+2+3….+14 =105).
Jeżeli weźmiemy pod uwagę tę poprawioną listę papieży, to okaże się, że obecny papież Benedykt XVI jest de facto papieżem o numerze 14 i dlatego jego liczba imienia wynosi 105.
A teraz zsumujmy wszystkie numery imion wszystkich papieży w okresie czasu, o którym jest mowa w Objawieniu 17 i zobaczmy jaka będzie ich suma. „Policzenie liczby zwierzęcia” aż do obecnego papieża, do której to czynności zachęca nas księga Objawienia (13:18), daje w wyniku liczbę 665! Jeśli więc następny papież będzie miał jakieś unikalne imię, imię które do tej pory nie było jeszcze użyte przez żadnego papieża, to liczbą jego imienia będzie jedynka, a jego liczbą jako aktualnej głowy wszystkich poprzednich papieży będzie liczba 666.
żródło: Ralph Myers
pozdrawiamy
Warto tu wspomnieć, niekoniecznie się zgodzić z tym, co na ten temat pisal A. Hislop nawiązując do starożytnego (nie tylko żydowskiego) znaczenia symboliki kluczy. Cóż, teksty Ewangelii czytano nie tylko w Izraelu ?