Najnowsze odkrycia na temat pochodzenia oceanów na Ziemi tylko potwierdzają biblijny przekaz o podziemnych wodach przed potopem: „W roku sześćsetnym życia Noego, w miesiącu drugim, siedemnastego dnia tego miesiąca, w tym właśnie dniu wytrysnęły źródła wielkiej otchłani i otworzyły się upusty nieba” Rdz 7,11.
Wypełniająca morza i oceany woda mogła się wysączyć z wnętrza Ziemi. Wciąż jest jej tam trzy razy więcej niż we wszystkich dużych zbiornikach wodnych – informują naukowcy. Do tej pory naukowcy uważali, że woda w oceanach pochodzi z lodowych komet, które w przeszłości zderzały się z naszą planetą.
Woda ukryta jest w płaszczu Ziemi – otaczającej jej jądro warstwie gorących skał na głębokości około 700 kilometrów, w błękitnym minerale zwanym ringwoodytem (odmiana oliwinu). Zawiera on około 2,5 proc. wody, a najbardziej uwodnione odmiany – około 3 proc., czytamy w piśmie „Science”.
Odkrycie Stevena Jacobsena z Northwestern University w Evanston (stan Illinois) rzuca nowe światło na pochodzenie ziemskiej wody. Niektórzy geolodzy przypuszczali, że woda pojawiła się na Ziemi w wyniku zderzeń z lodowymi kometami, wydaje się jednak, że oceany mogły stopniowo się wysączyć z wnętrza młodej planety.
Źródło: Nature Journal/Science, publikacja za zgodą stworzenie.org
Cytat bibilijny: Biblia Tysiąclecia